Masło kawowe pod oczy La-Le - recenzja


W dzisiejszym poście chciałabym Wam opowiedzieć o kosmetyku, który znalazła się na mojej półce dzięki wiosennym Ekotykom. Jest to równocześnie pierwszy (ale nie ostatni) produkt marki La-Le, który miałam okazję używać. Jeśli masło kawowe pod oczy wzbudza Wasze zainteresowanie to zapraszam do lektury posta.



Informacje od producenta:




Masło kawowe pod oczy z kofeiną oraz olejem z ziaren zielonej kawy

Masło kawowe jest naturalnym produktem zawierającym kofeinę oraz olej z ziaren zielonej kawy.

Ma działanie osłaniające i ochronne na skórę - tworzy na jej powierzchni warstwę zapobiegającą odparowaniu wody z naskórka. Wzmacnia odporność skóry, równoważy jej nawilżenie.

Masło posiada właściwości regenerujące, nawilżające, wygładzające. Redukuje zmarszczki i zmniejsza opuchliznę wokół oczu.

Masło kawowe zawiera kofeinę, która jest silnym antyoksydantem - zwalcza wolne rodniki i opóźnia proces starzenia się skóry. Zapachem przywodzi świeżo mieloną kawę.

Produkt w pełni naturalny, nie zawierający żadnych szkodliwych substancji chemicznych.

Pojemność: 30 ml w słoiku szklanym

Składniki: masło shea, olej  z zielonych ziaren kawy, macerat z ziaren kawy


Cena: 20 zł

źródło: https://la-le.pl




Moja opinia:

Powiem Wam szczerze, że nie byłam do końca przekonana do zakupu produktu pod oczy o konsystencji masła. Przy mojej tłustej skórze miałam już wizję masełka spływającego po twarzy, ale rozmowa z przemiłą Panią na stoisku oraz zapach masła przekonały mnie do zakupu. Bo zapach masła kawowego jest moim zdaniem naprawdę przepiękny, kawowy, trochę słodki - po prostu idealny. Aż żałuję, że nie mogę go stosować na dzień, bo przyjemnie byłoby stosować go na rozbudzenie.

Niestety przy moim typie cery to niemożliwe, bo masełko nie wchłania się do końca i nie nadawałoby się pod makijaż. Natomiast moja przyjaciółka, która ma bardzo suchą skórę stosuje go na dzień z powodzeniem, jej skóra spija masło bez problemu. U mnie zostaje dość wyraźny (ale wbrew moim obawom nie spływający) oleisty film i w nocy mi to nie przeszkadza, ale nałożyć na to korektor raczej się nie uda.

 Jak widzicie masło ma prosty, naturalny skład. Jeśli chodzi o działanie to jestem z niego bardzo zadowolona. Pozostawia skórę dobrze nawilżoną i odżywioną. Odkąd je używam nie zdarzyło mi się obudzić z podrażnionymi, opuchniętymi oczami. Mimo ciężkiej konsystencji nie spowodowało również zapychania, nie zaobserwowałam pojawienia się w okolicy oczu zaskórników, prosaków itd. Niestety nie wypowiem się na temat jego wpływu na cienie pod oczami, ponieważ nie zmagam się z nimi na co dzień. 



Masło dostępne jest w dwóch pojemnościach, ja wybrałam tą mniejszą - 30 ml, ale ponieważ konsystencja jest dość ciężka to ciężko zużyć opakowanie w 6 miesięcy. Ja używam swoje od końca czerwca, czyli ponad 3 miesiące, dałam trochę mojej mamie na spróbowanie i okazyjnie smaruję nim również usta oraz skórki przy paznokciach i jak widać nie jestem nawet w połowie opakowania. Do ust masełko sprawdza mi się całkiem nieźle, ponieważ często mam przesuszone wargi to skóra spija je ekspresowo. Tak więc jeśli chcecie wypróbować masło może warto kupić je z kimś na pół.

Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z tego produktu, jego działanie pozytywnie mnie zaskoczyło, nie bez znaczenia jest też przepiękny zapach. Cena również jest przystępna więc nic tylko kupować.

Znacie produkty marki La-Le?

13 comments:

  1. Ciekawy bardzo, zaś markę znam tylko z blogów :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja powoli poznaję ich produkty i jak na razie wypadają dobrze :)

      Delete
  2. Korzystam z kawowego masła pod oczy, ale innej firmy. Jestem zadowolona z działania :)

    ReplyDelete
  3. Czytałam o tym maśle różne, właściwie sprzeczne recenzje - u jednych sprawdza się świetnie, u innych wręcz przeciwnie. Myślę, że tu chodzi o fakt który sama wskazałaś, a mianowicie suchą skórę. Dlatego też póki co wstrzymam się z zakupem...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No niestety czasem co człowiek to opinia :D I nigdy się tak do końca nie wie dopóki się nie spróbuje samemu

      Delete
  4. Lubię produkty kawowe, działanie zawsze mi odpowiada, nie wspominając o zapachu :)

    ReplyDelete
  5. Kiedyś mnie mega kusiło, ale okazało się, że masło samo w sobie nie nawilża, tylko trzeba je połączyć z jakimś humektantem, więc mi się odwidziało :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. No tak, masło jest emolientem więc tylko zatrzymuje nawilżenie, które trzeba dostarczyć w inny sposób :)

      Delete
  6. Looks interesting! Great review. I'm your new GFC follower ♡

    https://heytreesje.blogspot.com/2019/10/halloween-beauty-products-i.html

    ReplyDelete
  7. Nie znam firmy ani produktu, ale wydaje się być mega ciekawy ;)
    Chętnie bym go przetestowała
    https://xthy.blogspot.com/

    ReplyDelete
  8. Mam na nie niesamowitą ochotę, ale to jak zużyje te kremy co mam bo nie chcę tworzyć niepotrzebnych zapasów :)

    ReplyDelete

Copyright © 2014 Convalie , Blogger