Pages

Friday 21 September 2018

Naturalny nawilżający lekko barwiący krem z nagietkiem z Cosnature - Recenzja


Dziś przychodzę do Was z recenzją trochę nietypowego i zdaje się mało popularnego kosmetyku o bardzo długiej nazwie, a mianowicie naturalnego nawilżającego lekko barwiącego kremu z nagietkiem z Cosnature.

Tuesday 18 September 2018

I Heart Revolution Paleta Nudes Chocolate - Recenzja


Dziś przychodzę do Was z recenzją palety - tegorocznej nowości od Revolution Beauty (a było ich tego lata sporo). Paleta Nudes jest bardzo uniwersalna i w przeciwieństwie do większości nowości posiada w większości neutralne kolory. O miniaturze tej palety, która posiada uzupełniające odcienie pisałam już w poście o mojej wyjazdowej kosmetyczce. Dziś przyszła pora na recenzję jej pełnowymiarowej siostry.

Thursday 13 September 2018

Moje Wielkie Greckie Wakacje - Peloponez


Moje wielkie greckie wakacje
Dziś zapraszam Was w podróż do nieco mniej uczęszczanego, ale bardzo ciekawego regionu Grecji, a mianowicie na Peloponez. W zeszłym miesiącu miałam okazję spędzić tam relaksujący tydzień wśród szumu fal Morza Jońskiego.

Monday 10 September 2018

Moje (szczegółowe) wrażenia z użytkowania Kubeczka Menstruacyjnego - Recenzja


Selena Cup recenzja

Jakiś czas temu Dzisiaj Ania na swoim Instagramie poruszyła temat toksyczności kobiecych środków higienicznych, a także ich ekologicznych i hipoalergicznych odpowiedników. Uważam, że takie posty są bardzo ważne, świadomość w tym zakresie jest bardzo niewielka.
    Wspomniany post Ani zainspirował mnie do opowiedzenia o kolejnej alternatywie dla ogólnodostępnych tamponów, podpasek, wkładek itp. czyli o kubeczku menstruacyjnym. Jeśli jesteście ciekawe jakie są moje wrażenia po dziewięciu miesiącach użytkowania to zapraszam do przeczytania posta.

Tuesday 4 September 2018

Książki, które przeczytałam w tym miesiącu


Christie Zafon Lackberg Riordan Atwood
Po pierwszej połowie roku, kiedy ku mojemu ubolewaniu, po książkę udawało mi się sięgnąć tylko od wielkiego dzwonu, latem wreszcie mogłam zabrać się za nadrabianie lektur. Udało mi się również zgłębić możliwości czytnika, który kupiłam wiosną i muszę przyznać, że jestem z niego bardzo zadowolona (mimo, że jest to jeden z najprostszych modeli na rynku). Książki zabrałam ze sobą także na krótki, sierpniowy urlop tak więc jest o czym pisać.