Donato Carrisi - recenzja książek Trybunał Dusz oraz Łowca Cieni
Wiem, że do końca roku pozostały jeszcze ponad dwa miesiące, ja jednak wybrałam już moją książkę roku 2018 i nie sądzę, że coś będzie mogło ją jeszcze przebić mimo, że na półce czeka na mnie kilka pozycji znanych i lubianych przeze mnie autorów, które z pewnością przeczytam z wielką przyjemnością.
Dobro jest wyjątkiem, zło - regułą
Trybunał Dusz
O pierwszym tomie serii autorstwa Donato Carrisi pisałam już w poście o książkach przeczytanych w sierpniu. Dobrze, że czytając tą książkę byłam na urlopie i miałam czas na jej spokojne doczytanie jednym tchem, bo inaczej musiałabym wziąć urlop albo zarwać noc. Trybunał Dusz niesamowicie mnie wciągnął, dawno nie miałam aż tak silnego poczucia, że po prostu muszę czytać dalej. Miłośnikom książek nie muszę chyba tłumaczyć jakie to uczucie, z jednej strony bardzo przyjemne, a z drugiej trochę frustrujące, bo ciężko stwierdzić, czy chce się czytać szybko, by jak najprędzej poznać całość, czy zwolnić i delektować się każdym słowem.
Ogólna tematyka książki jest dość zbliżona do powieści Dana Browna: jest zbrodnia, są powiązania z kościołem, różne tajemnice. Oprócz wydarzeń teraźniejszych poznajemy również szczegóły z przeszłości, które pomagają ułożyć wszystkie wątki w logiczną całość. Prowadzą one również do kulminacyjnego punktu, który zmienia zupełnie spojrzenie czytelnika na historię, którą śledził przez kilkaset stron. Odkryta tajemnica jest porażająca i rzutuje na całą serię.
Ogólna tematyka książki jest dość zbliżona do powieści Dana Browna: jest zbrodnia, są powiązania z kościołem, różne tajemnice. Oprócz wydarzeń teraźniejszych poznajemy również szczegóły z przeszłości, które pomagają ułożyć wszystkie wątki w logiczną całość. Prowadzą one również do kulminacyjnego punktu, który zmienia zupełnie spojrzenie czytelnika na historię, którą śledził przez kilkaset stron. Odkryta tajemnica jest porażająca i rzutuje na całą serię.
Uważam, że Donato Carrisi pisząc Trybunał Dusz stworzył coś lepszego niż Dan Brown w swoich książkach, mimo iż jego utwory również czytałam z ogromnym zaciekawieniem. Coś bardziej skomplikowanego. Uczucie niepokoju, którego doznałam po przeczytaniu Trybunału Dusz, towarzyszy mi nadal ilekroć wspomnę tą książkę. Ta historia jest o wiele bardziej złożona z psychologicznego punktu widzenia i przełamuje pewne schematy, które są w pewnym stopniu utarte w świecie powieści kryminalnych... Muszę się teraz bardzo powstrzymywać, żeby nie spoilować, zostawię tu więc tylko ten cytat z książki "Dobro jest wyjątkiem, zło - regułą". Takie spojrzenie na świat przyjąć miał główny bohater Marcus. A co jeśli ten tekst staje się opisem charakteru człowieka?
Z niecierpliwością i obawą sięgnęłam po drugi tom.
Z niecierpliwością i obawą sięgnęłam po drugi tom.
Łowcę Cieni czytałam z nieco innym nastawieniem niż pierwszą część serii, wyczekiwałam na detonację bomby odpalonej w pierwszej części. Nie powiem Wam jednak czy ona nastąpiła czy nie, bo mam nadzieję, że przynajmniej część czytających sięgnie po tą serię i nie chcę im psuć zabawy.
W tej części również niezwykle ważną rolę odgrywa aspekt psychologiczny. Można powiedzieć, że pewnym motywem przewodnim serii jest bagaż psychologiczny ludzi ciężko doświadczonych w dzieciństwie. Mamy tu jednak historię typową dla powieści kryminalnej, która sama w sobie jest świetnie przedstawiona, wciągająca i trzymająca w napięciu. A równocześnie ciągnie się za nami rozwinięcie historii głównych bohaterów zapoczątkowanej w pierwszym tomie, które jest tu wątkiem pobocznym, nie mniej absorbującym od głównego.
Postacie stworzone przez Carrisi, mimo niż czasem nieprawdopodobne są według mnie bardzo realistyczne, a wydarzenia przerażająco realistyczne, mimo że w fabule mamy do czynienia z mistycznymi elementami.
Mam wrażenie, że mój opis stał się pokrętny i zawiły, chciałabym jak najbardziej zachęcić do sięgnięcia po tą serię, ale mam wrażenie że trochę na tym polu zawodzę. Nie chcę powiedzieć za wiele by nie zdradzać szczegółów, a to w pewnym sensie one powodują, że ta seria książek jest wyjątkowa.
Jeśli jesteście fanami kryminałów, to bardzo polecam te dwie pozycje. Trzecia część serii niestety nie została jeszcze wydana po polsku, ja z pewnością będę oczekiwać na tą chwilę z niecierpliwością.
W tej części również niezwykle ważną rolę odgrywa aspekt psychologiczny. Można powiedzieć, że pewnym motywem przewodnim serii jest bagaż psychologiczny ludzi ciężko doświadczonych w dzieciństwie. Mamy tu jednak historię typową dla powieści kryminalnej, która sama w sobie jest świetnie przedstawiona, wciągająca i trzymająca w napięciu. A równocześnie ciągnie się za nami rozwinięcie historii głównych bohaterów zapoczątkowanej w pierwszym tomie, które jest tu wątkiem pobocznym, nie mniej absorbującym od głównego.
Postacie stworzone przez Carrisi, mimo niż czasem nieprawdopodobne są według mnie bardzo realistyczne, a wydarzenia przerażająco realistyczne, mimo że w fabule mamy do czynienia z mistycznymi elementami.
Mam wrażenie, że mój opis stał się pokrętny i zawiły, chciałabym jak najbardziej zachęcić do sięgnięcia po tą serię, ale mam wrażenie że trochę na tym polu zawodzę. Nie chcę powiedzieć za wiele by nie zdradzać szczegółów, a to w pewnym sensie one powodują, że ta seria książek jest wyjątkowa.
Jeśli jesteście fanami kryminałów, to bardzo polecam te dwie pozycje. Trzecia część serii niestety nie została jeszcze wydana po polsku, ja z pewnością będę oczekiwać na tą chwilę z niecierpliwością.
No comments:
Post a Comment