Mini przegląd bronzerów mineralnych - Ecolore, Neve Cosmetics, Neauty Minerals

Jak już zapewne wiecie z postów o makijażu sierpnia i października produkty mineralne stanowią podstawę mojego makijażu codziennego. Dlatego dziś chciałam Wam przedstawić porównanie trzech bronzerów mineralnych, które posiadam w swojej przepastnej kolekcji. 

Przedstawiam Wam: Balos od Ecolore, Kalahari od Neve Cosmetics oraz Sweet Cocoa od Neauty Minerals, który jest... różem, a nie bronzerem ale bardzo fajnie sprawdza mi się właśnie w tej drugiej opcji. Wszystko dlatego, że Neauty Minerals nie posiada w swojej ofercie bronzerów, a ja zamawiając próbki niemal wszystkich róży trafiłam również na ten.

Balos, Ecolore

 

 

Bronzer Balos No.285 to najciemniejszy bronzer w ofercie Ecolore. Z uwagi na to, że jego odcień jest matowy, neutralny w stronę chłodnego nadaje się do wykorzystania przy konturowaniu twarzy. Jest bardzo dobrze napigmentowany, dla bardzo jasnych karnacji może okazać się za ciemny. Ja przed wakacjami musiałam się pilnować by nie nałożyć go za dużo, natomiast teraz, gdy staram się nieco przyciemnić twarz tak by dopasować jej koloryt do opalenizny na ciele jest idealny. Przy nakładaniu warto pamiętać o równomiernym rozprowadzeniu produktu na pędzlu i strzepaniu go, wówczas produkt nakłada się ładnie i równomiernie, nie robi plam. Pięknie komponuje się z różami mineralnymi. Długo utrzymuje się na skórze, jednak gdy noszę go cały dzień (ok. 14 h) wymaga poprawki w ciągu dnia by podtrzymać intensywność.

Produkt otrzymujemy w słoiczku z zakręcanym sitkiem, co jest bardzo wygodne, gdyż produkt nie wysypuje się przypadkowo. Gramatura to 4 g, a produkt jest bardzo wydajny.

Bronzer Balos można dostać np. w Drogerii Pigment.

Kalahari, Neve Cosmetics

 

Kalahari od Neve Cosmetics to najcieplejsza propozycja z mojego małego zestawienia, ma zdecydowanie brązowo-pomarańczowe tony i będzie się świetnie nadawał do ocieplania makijażu i nadawaniu twarzy opalonego wyglądu.

Produkt jest bardzo wydajny, dobrze się blenduje i nie pozostawia plam na skórze. Jego trwałość oceniam na ok. 8h, zwykle by przetrwać mój czternastogodzinny dzień w makijażu muszę zrobić poprawkę. Produkt sprzedawany jest w zakręcanych słoiczkach z sitkiem, w dwóch gramaturach. Pełnowymiarowy w ilości 4g oraz próbka w ilości 0,7 g. Bronzer jest bardzo wydajny.

Największym minusem jest słaba dostępność produktów tej marki w Polsce. Niektóre odcienie bronzerów z Neve dostępne są na MakeupSorbet.pl, większość produktów można jednak nabyć tylko na włoskiej stronie producenta nevecosmetics.com i polować na akcje z tańszą dostawą.

Sweet Cocoa, Neauty Minerals

Jak już wspomniałam na początku, Sweet Cocoa to nie bronzer lecz róż! Jego odcień jednak wspaniale nadaje się do stosowania do podkreślenia kości policzkowych w delikatnym konturowaniu twarzy. Jest chłodny, niezbyt intensywny. Zeszłej zimy, w momentach mojej największej bladości spisywał się na mojej twarzy wręcz idealnie, więc w tym roku wymieniłam próbkę na pełnowymiarowy produkt. Wszystkie róże z Neauty utrzymują się na mojej skórze bardzo dobrze, tak więc oceniam trwałość Sweet Cocoa jako najlepszą z tego zestawienia. 

Gramatura produktu jest mniejsza w porównaniu do poprzedników i wynosi 2g. Ze względu na wydajność stosunek ilości do ceny jest jednak nadal bardzo dobry.

Macie swój ulubiony bronzer mineralny? Dajcie znać w komentarzach.