10 romansów historycznych na Walentynki
Z okazji Walentynek przychodzę dziś do Was z listą 10 romansów historycznych. W Polsce w 2017 roku ani jednej książki nie przeczytało 62% osób. Ponad połowa. Stwierdziłam więc, że jakakolwiek krytyka pod adresem tych co czytają (cokolwiek) jest nie na miejscu. Dlatego mimo początkowego uczucia lekkiego zawstydzenia postanowiłam tą listę sporządzić.
Tak, polecam pozycje z bibliotecznej półki zawstydzenia (dzięki Bogu za ebooki). Tak, to jest przeciwieństwo wielkiej literatury. Nie znajdziecie tu nic ambitnego. Z drugiej jednak strony według mnie na tej liście nie ma żadnych strasznych harlekinów, takich na prawdę topornych. Dlaczego romanse historyczne? Cóż... chyba łatwiej mi jest przełknąć
kwieciste opisy i to wyidealizowanie romansowego świata w odniesieniu do
rzeczywistości XIX w. niż dla współczesności.
Romanse zaczęłam czytać ładnych parę lat temu, całkiem przez przypadek, podczas deszczowych wakacji w górach z kuzynką, w czasach bez Netflixa i bez internetu w telefonie, więc gdy przeszłam jak burza przez wszystkie książki, które na wyjazd zabrałam sama, ona dała mi jedną ze swoich. Na okładce pisało, że autorka jest współczesną Jane Austen. No cóż, ktokolwiek napisał to zdanie, chyba książki nie czytał, oczywistym jest bowiem, że sfera stanowiąca podwalinę gatunku romansów historycznych nie pojawiała się w powieściach Austen. U mnie jednak na jednej książce się nie skończyło i szybko odkryłam, że mało co jest mi w stanie poprawić humor tak jak te głupoty.
Romanse zaczęłam czytać ładnych parę lat temu, całkiem przez przypadek, podczas deszczowych wakacji w górach z kuzynką, w czasach bez Netflixa i bez internetu w telefonie, więc gdy przeszłam jak burza przez wszystkie książki, które na wyjazd zabrałam sama, ona dała mi jedną ze swoich. Na okładce pisało, że autorka jest współczesną Jane Austen. No cóż, ktokolwiek napisał to zdanie, chyba książki nie czytał, oczywistym jest bowiem, że sfera stanowiąca podwalinę gatunku romansów historycznych nie pojawiała się w powieściach Austen. U mnie jednak na jednej książce się nie skończyło i szybko odkryłam, że mało co jest mi w stanie poprawić humor tak jak te głupoty.
Tytuły przedstawiam po polsku i po angielsku bo w oryginale część z nich jest całkiem przemyślana albo chociaż urocza, a po polsku wszystkie są żenujące.
1. Noc Miłości (One Night For Love) Mary Balogh
Źródło zdjęcia: goodreads.com |
To chyba moja ulubiona książka z tego gatunku, bardzo przemyślana, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji i jedna z najbardziej romantycznych historii.
Pan młody, hrabia Kilbourne (musi być hrabia, w końcu to romans historyczny), czeka przed ołtarzem na narzeczoną. Panna młoda pojawia się w wejściu do kościoła, lecz w tym momencie przez tłum przedziera się żebraczka i woła, że to ona jest żoną hrabiego. Jak szybko się okazuje - mówi prawdę.
Odkładając na bok wszelkie charakterystyczne dla tego gatunku opisy, to na prawdę piękna opowieść miłosna o uczuciu, które jest w stanie wiele przetrwać. Historia jest skomplikowana, chwilami smutna i wzruszająca. Nie brak tu tajemnic, a fabuła toczy się wartko., więc czytelnik nie ma prawa się nudzić.
Jak łatwo można się przekonać w świecie romansów historycznych całe serie pisane o kolejnych członkach jednej rodziny są dość częste, a kiedy braknie już braci i sióstr bohaterami zostają dalsi znajomi lub inne osoby, które gdzieś tam się w dotychczasowych tomach przewinęły. Może trochę głupio, że polecam dopiero 5 tom długiej serii o rodzeństwie Bedwynów autorstwa Mary Balogh, ale jeśli kogoś interesują takie książki, to radzę przeczytać wszystkie po kolei, zwłaszcza część poprzedzającą, gdyż wówczas wydarzenia tej części są o wiele bardziej znaczące na tle całej serii. Jednak ten tom jest jednym z moich ulubionych, pewnie dlatego, że lubię maskarady i pełne emocji powroty.
W czasie bitwy pod Waterloo Lord Alleyne wiozący wiadomość do brytyjskiej ambasady zostaje ranny. Kiedy odzyskuje przytomność okazuje się, że nad jego zdrowiem czuwa dama o wyglądzie anioła. Szybko jednak okazuje się, że nie trafił do nieba tylko do domu schadzek. Jego ciało szybko wraca do zdrowia, niestety mężczyzna stracił pamięć i nie wie kim jest. Licząc, że pamięć wkrótce do niego wróci postanawia pomóc kobietom, które się nim zaopiekowały odzyskać skradzione przez oszusta pieniądze.
Pan młody, hrabia Kilbourne (musi być hrabia, w końcu to romans historyczny), czeka przed ołtarzem na narzeczoną. Panna młoda pojawia się w wejściu do kościoła, lecz w tym momencie przez tłum przedziera się żebraczka i woła, że to ona jest żoną hrabiego. Jak szybko się okazuje - mówi prawdę.
Odkładając na bok wszelkie charakterystyczne dla tego gatunku opisy, to na prawdę piękna opowieść miłosna o uczuciu, które jest w stanie wiele przetrwać. Historia jest skomplikowana, chwilami smutna i wzruszająca. Nie brak tu tajemnic, a fabuła toczy się wartko., więc czytelnik nie ma prawa się nudzić.
2. Szczypta grzechu (Slightly Sinful) Mary Balogh
Źródło zdjęcia: goodreads.com |
Jak łatwo można się przekonać w świecie romansów historycznych całe serie pisane o kolejnych członkach jednej rodziny są dość częste, a kiedy braknie już braci i sióstr bohaterami zostają dalsi znajomi lub inne osoby, które gdzieś tam się w dotychczasowych tomach przewinęły. Może trochę głupio, że polecam dopiero 5 tom długiej serii o rodzeństwie Bedwynów autorstwa Mary Balogh, ale jeśli kogoś interesują takie książki, to radzę przeczytać wszystkie po kolei, zwłaszcza część poprzedzającą, gdyż wówczas wydarzenia tej części są o wiele bardziej znaczące na tle całej serii. Jednak ten tom jest jednym z moich ulubionych, pewnie dlatego, że lubię maskarady i pełne emocji powroty.
W czasie bitwy pod Waterloo Lord Alleyne wiozący wiadomość do brytyjskiej ambasady zostaje ranny. Kiedy odzyskuje przytomność okazuje się, że nad jego zdrowiem czuwa dama o wyglądzie anioła. Szybko jednak okazuje się, że nie trafił do nieba tylko do domu schadzek. Jego ciało szybko wraca do zdrowia, niestety mężczyzna stracił pamięć i nie wie kim jest. Licząc, że pamięć wkrótce do niego wróci postanawia pomóc kobietom, które się nim zaopiekowały odzyskać skradzione przez oszusta pieniądze.
3. Niebezpieczny krok (Slightly Dangerous) Mary Balogh
Źródło zdjęcia: goodreads.com |
Z części 5 płynnie przechodzę do 6, czyli ostatniej. Głównego bohatera tej części, najstarszego z rodzeństwa Bedwynów, księcia Bewcastle można bardzo dobrze poznać czytając pozostałe tomy, z których jasno wynika, że jest to zimny arystokrata, przekonany o swojej wielkości i bez reszty oddany swoim obowiązkom. Wszyscy czują przed nim respekt, a nawet się go boją. Jeśli po tym niezwykle zachęcającym opisie się nie domyśliliście, jest to moja ulubiona postać z całej serii.
W wyniku pomyłki popełnionej przez roztargnionego znajomego zamiast na spotkaniu intelektualistów książę ląduje na letnim spotkaniu towarzyskim, wśród słabo znanych mu osób. Na domiar złego obecne na przyjęciu panie zakładają się o to, której uda się przyciągnąć na godzinę jego uwagę, przez co nie może liczyć ani na chwilę spokoju. Czy to może dobrze się skończyć?
To chyba najbardziej przepełniona humorem książka na tej liście, pełna słownych potyczek i zabawnych sytuacji. A mimo to dla mnie jest również niezwykle wzruszająca.
Kolejna saga rodzinna, seria o Bridgertonach pióra Julii Quinn podobno niedługo ma doczekać się ekranizacji na Netflixie. Ja oczywiście będę oglądać i liczę, że nie będzie strasznym gniotem. Książka "Zakochany Hrabia" to druga część serii.
Anthony Bridgerton od 18 roku życia jest głową rodziny, zarządza majątkiem, opiekuje się matką i rodzeństwem, a przy tym znajduje czas by zapracować na opinię hulaki. Teraz jednak, w wieku 30 lat postanawia wreszcie się ożenić. Na kandydatkę wybiera ładną, dość inteligentną młodą pannę, której najważniejszą cechą jest to, że hrabia nigdy się w niej nie zakocha. Anthony jest bowiem przekonany, że nie da rady żyć dłużej, niż jego zmarły w wieku 38 lat ojciec, który był dla niego niedoścignionym wzorem. A świadomość rychłego rozstania z kobietą, którą by szczerze kochał byłaby nie do zniesienia.
Ważną część książki stanowi walka bohaterów z ukrytymi lękami. Poza tym, oprócz historii romantycznej mamy tu kilka całkiem humorystycznych sytuacji.
Część czwarta sagi Bridgertonów opowiada o znanej (m.in. z poprzedniej pozycji na liście) Penelope Featherington, która od lat kocha się w trzecim z braci Bridgertonów, Colinie. On jednak widzi w niej tylko znajomą, najlepszą przyjaciółkę młodszej siostry. Kiedyś nawet wykrzyczał na środku londyńskiej ulicy, że nigdy się jej nie oświadczy. Penelope z resztą w podeszłym wieku 28 lat jest już starą panną i nie liczy na zamążpójście.
To typowa historia o brzydkim kaczątku, które w końcu dostaje swojego księcia, czyli nic zaskakującego, a jednak w trakcie lektury robi się cieplej na sercu.
To właśnie na okładce tej książki nierozważny wydawca umieścił niefortunne zdanie porównując autorkę do Jane Austen. Austen była jednak wielką znawczynią ludzkich charakterów, a swoją karierę literacką obkupiła ciężką pracą, wyrzeczeniami i cóż nie sądzę by takie porównania były na miejscu.
Miranda Cheever większość czasu spędza w domu swojej najlepszej przyjaciółki Olivii i już jako dziewczynka zakochuje się w jej starszym bracie. On jednak traktuje ją tak jak siostrę. Nawet gdy dziewczyna dorasta wciąż widzi w niej dziecko. Tymczasem Olivia najchętniej widziałaby Mirandę u boku swojego brata, Winstona.
Ta książka ma chyba najbardziej sztampowo-romansową fabułę i najwięcej naiwnych sytuacji na tej liście. Mimo to, czyta się ją dość dobrze i jest dość wciągająca.
"Wiele hałasu o miłość" to pierwszy tom z czterotomowej sagi o siostrach Essex autorstwa Eloisy James.
Po przyjeździe do domu opiekuna, który przejął nad nimi pieczę po śmierci ojca, najstarszej z sióstr, Tess najbardziej rozsądnym krokiem wydaje się szybkie zamążpójście, dzięki któremu otwarłaby drogę do towarzystwa młodszym siostrom. Z uwagi na to, iż nowy opiekun, chociaż niezwykle sympatyczny, nie planuje ożenku, oczywistymi kandydatami stają się dwaj jego przyjaciele. Jeden z nich udaje zainteresowanie panną Essex, a drugi udaje jego brak.
Tak jak i w przypadku innych książek z tej serii, tytuł części pierwszej był zainspirowany tytułem sztuki Szekspira "Wiele hałasu o nic".
Mary Balogh również może się pochwalić czterotomową serią. Jej głównymi bohaterkami sąnauczycielki Szkoły Dla Dziewcząt Panny Martin w Bath. Jeśli tęsknicie za prawdziwie zimową aurą to wybierzcie właśnie ten tom.
Główna bohaterkę książki, Frances wracającą ze spędzonych w towarzystwie starych ciotek Świąt Bożego Narodzenia po drodze zastaje zamieć śnieżna. W dodatku pędzący po zaśnieżonej drodze powóz prowadzony najwyraźniej przez jakiegoś wariata doprowadza do wypadku, w którym powóz Frances ląduje w śnieżnej zaspie. Kobieta musi liczyć na pomoc człowieka, przez którego znalazła się w tym niewygodnym położeniu. Jej "wybawca" okazuje się jednak młodszy i przystojniejszy niż się początkowo wydawało.
Ta książka również jest jedną z serii czterech i również stanowi część pierwszą...
Lady Amborgina jako mała dziewczynka została pod przymusem poślubiona Camdenowi, wówczas osiemnastoletniemu młodzieńcowi. W noc poślubną przerażony pan młody uciekł przez okno z sypialni i wyjechał do Grecji. Po kilkunastu latach Camden wraca do Anglii na prośbę Amborginy, która pragnie unieważnić zawarte z nim, lecz nieskonsumowane małżeństwo i wyjść za kogoś innego.
Wszyscy chyba się domyślają, że nic z tego unieważnienia nie będzie...
W wyniku pomyłki popełnionej przez roztargnionego znajomego zamiast na spotkaniu intelektualistów książę ląduje na letnim spotkaniu towarzyskim, wśród słabo znanych mu osób. Na domiar złego obecne na przyjęciu panie zakładają się o to, której uda się przyciągnąć na godzinę jego uwagę, przez co nie może liczyć ani na chwilę spokoju. Czy to może dobrze się skończyć?
To chyba najbardziej przepełniona humorem książka na tej liście, pełna słownych potyczek i zabawnych sytuacji. A mimo to dla mnie jest również niezwykle wzruszająca.
4. Zakochany hrabia (The Viscount Who Loved Me) Julia Quinn
Źródło zdjęcia: goodreads.com |
Anthony Bridgerton od 18 roku życia jest głową rodziny, zarządza majątkiem, opiekuje się matką i rodzeństwem, a przy tym znajduje czas by zapracować na opinię hulaki. Teraz jednak, w wieku 30 lat postanawia wreszcie się ożenić. Na kandydatkę wybiera ładną, dość inteligentną młodą pannę, której najważniejszą cechą jest to, że hrabia nigdy się w niej nie zakocha. Anthony jest bowiem przekonany, że nie da rady żyć dłużej, niż jego zmarły w wieku 38 lat ojciec, który był dla niego niedoścignionym wzorem. A świadomość rychłego rozstania z kobietą, którą by szczerze kochał byłaby nie do zniesienia.
Ważną część książki stanowi walka bohaterów z ukrytymi lękami. Poza tym, oprócz historii romantycznej mamy tu kilka całkiem humorystycznych sytuacji.
5. Miłosne Podchody (Romancing Mr Bridgerton) Julia Quinn
Źródło zdjęcia: bookdepository.com |
To typowa historia o brzydkim kaczątku, które w końcu dostaje swojego księcia, czyli nic zaskakującego, a jednak w trakcie lektury robi się cieplej na sercu.
6. Sekretny Pamiętnik Mirandy Cheever Secret Diaries of Miss Miranda Cheever) Julia Quinn
Źródło zdjęcia: www.harpercollins.com |
To właśnie na okładce tej książki nierozważny wydawca umieścił niefortunne zdanie porównując autorkę do Jane Austen. Austen była jednak wielką znawczynią ludzkich charakterów, a swoją karierę literacką obkupiła ciężką pracą, wyrzeczeniami i cóż nie sądzę by takie porównania były na miejscu.
Miranda Cheever większość czasu spędza w domu swojej najlepszej przyjaciółki Olivii i już jako dziewczynka zakochuje się w jej starszym bracie. On jednak traktuje ją tak jak siostrę. Nawet gdy dziewczyna dorasta wciąż widzi w niej dziecko. Tymczasem Olivia najchętniej widziałaby Mirandę u boku swojego brata, Winstona.
Ta książka ma chyba najbardziej sztampowo-romansową fabułę i najwięcej naiwnych sytuacji na tej liście. Mimo to, czyta się ją dość dobrze i jest dość wciągająca.
7. Wiele hałasu o miłość (Much Ado About You) Eloisa James
Źródło zdjęcia: lubimyczytac.pl |
"Wiele hałasu o miłość" to pierwszy tom z czterotomowej sagi o siostrach Essex autorstwa Eloisy James.
Po przyjeździe do domu opiekuna, który przejął nad nimi pieczę po śmierci ojca, najstarszej z sióstr, Tess najbardziej rozsądnym krokiem wydaje się szybkie zamążpójście, dzięki któremu otwarłaby drogę do towarzystwa młodszym siostrom. Z uwagi na to, iż nowy opiekun, chociaż niezwykle sympatyczny, nie planuje ożenku, oczywistymi kandydatami stają się dwaj jego przyjaciele. Jeden z nich udaje zainteresowanie panną Essex, a drugi udaje jego brak.
Tak jak i w przypadku innych książek z tej serii, tytuł części pierwszej był zainspirowany tytułem sztuki Szekspira "Wiele hałasu o nic".
8. Aria namiętności (Simply Unforgettable) Mary Balogh
źródło zdjęcia: allaboutromance.com |
Główna bohaterkę książki, Frances wracającą ze spędzonych w towarzystwie starych ciotek Świąt Bożego Narodzenia po drodze zastaje zamieć śnieżna. W dodatku pędzący po zaśnieżonej drodze powóz prowadzony najwyraźniej przez jakiegoś wariata doprowadza do wypadku, w którym powóz Frances ląduje w śnieżnej zaspie. Kobieta musi liczyć na pomoc człowieka, przez którego znalazła się w tym niewygodnym położeniu. Jej "wybawca" okazuje się jednak młodszy i przystojniejszy niż się początkowo wydawało.
9. Zakochana księżna (Duchess in Love) Eloisa James
Źródło zdjęcia: eloisajames.com |
Lady Amborgina jako mała dziewczynka została pod przymusem poślubiona Camdenowi, wówczas osiemnastoletniemu młodzieńcowi. W noc poślubną przerażony pan młody uciekł przez okno z sypialni i wyjechał do Grecji. Po kilkunastu latach Camden wraca do Anglii na prośbę Amborginy, która pragnie unieważnić zawarte z nim, lecz nieskonsumowane małżeństwo i wyjść za kogoś innego.
Wszyscy chyba się domyślają, że nic z tego unieważnienia nie będzie...
10. Jak poślubić markiza (How to marry a marquis) Julia Queen
Źródło zdjęcia: quinnsbooknook.com |
Po śmierci rodziców Elizabeth stara się utrzymać siebie i trójkę młodszego rodzeństwa. Rodzina jednak co raz bardziej podupada finansowo, dlatego dziewczyna decyduje się dobrze wyjść za mąż. W bibliotece swojej pracodawczyni znajduje poradnik "Jak poślubić markiza" i decyduje się wykorzystać zawarte w nim wskazówki. Nowo poznane sposoby postanawia wypróbować na młodym i przystojnym rządcy.
Nie będę pytać czy znacie i czy czytacie, bo pewnie wszyscy napiszą że nie, a wtedy już kompletnie spalę się ze wstydu. Potraktujcie ten post żartobliwie - ja w takim tonie chciałam go napisać, nie wiem czy się udało... Chociaż oczywiście wszystkie powyższe pozycje czytałam - nie polecałabym czegoś o czym nie mam pojęcia.
Udanych Walentynek.
Źródło zdjęcia tytułowego: pexels.com
Uff, jak to dobrze że należę do grona osób, które czytają. Ale muszę mieć książkę w rękach. Jednak co papier to papier :)
ReplyDelete