Ulubieńcy Stycznia



Pierwszy miesiąc roku 2019 już za nami, a ja nawet nie wiem kiedy przeminął, chociaż miał niemal 5 tygodni. Może to dlatego, że ani przez minutę się nie nudziłam, a to oznacza, że miałam okazję zdobyć wielu ulubieńców.



Zacznę od ulubieńców niekosmetycznych, seriali, książek, będzie też trochę kultury.

Seriale, film i książka stycznia, a także Zemsta Nietoperza


Dom z papieru (La casa del papel) 2017 -

Źródło zdjęcia: imbd.com


Serial hiszpańskiej produkcji jest po prostu świetny! Dawno nic mnie nie trzymało w takim napięciu! Serial opowiada o świetnie zorganizowanym (na szczęście fikcyjnym) napadzie na hiszpańską mennicę państwową. Akcja nie toczy się wartko bo pierwszy sezon to jakieś 80 pierwszych godzin napadu, ale fabuła jest na prawdę bardzo ciekawa i (jeszcze raz to powtórzę) niesamowicie trzyma w napięciu. Sama zaczynam właśnie sezon 2 i niedawno dowiedziałam się, że powstać ma również trzecia odsłona! Jeśli lubicie filmy i seriale akcji to bardzo Wam go polecam.


Outlander 2014 -


Źródło zdjęcia: imdb.pl

Pisałam już kilka razy o tym serialu, a że w zeszłą niedzielę zakończyła się emisja czwartego sezonu (a moje życie utraciło cel w postaci oczekiwania na kolejny odcinek) pora na małe podsumowanie.
Czekałam na ten sezon od dawna, bo ekranizował moją ulubioną książkę z serii czyli Jesienne Werble. Niestety kilka scen, które bardzo chciałam zobaczyć zostało pominiętych, było też kilka zabiegów upraszczających fabułę, które niekoniecznie mi się podobały (albo wręcz przeciwnie, omijały elementy których w książce nie lubiłam), ale cała konwencja została utrzymana w odpowiednim kształcie tak więc moje ogólne wrażenie jest oczywiście na plus. 
Zdjęcia jak zwykle były przepiękne, gra aktorska na bardzo dobrym poziomie. Co będę się rozwodzić - to jeden z moich ulubionych seriali. I jedna z nielicznych ekranizacji, w której aktorzy dobrani są tak, ze nawet gdy nie do końca są zgodni z moimi wyobrażeniami o postaciach z książki, to są po prostu świetni i pasują do ról. 
Jeśli jeszcze nie znacie Outlandera, a lubicie rzeczy z gatunku akcji/dramatu/romansu z małym fantasy w tle to gorąco polecam i serial i książkę.


Rodziny się nie wybiera (La ch'tite famille) 2018

Źródło zdjęcia: imdb.com


Uwielbiam francuskie komedie. Trafiają w moje poczucie humoru jak mało co. Część z nich zresztą pojawia się od czasu do czasu na polskich kanałach więc może mieliście okazję je oglądać. Najświeższą produkcją z udziałem jednego z moich ulubionych komediowych aktorów francuskich Dany Boon'a jest komedia Rodziny się nie wybiera. Nie jest to arcydzieło światowego kina, ale mnie rozbawiło momentami  niemal do łez, a momentami wzruszyło. Wiem jednak, że humor francuski nie trafia do każdego, ja mogę się zaśmiewać, ale znam osoby które uważają to za straszne głupoty. Jeśli jednak zdecydujecie się zabrać za oglądanie polecam najpierw zobaczyć produkcję z podobną obsadą sprzed 10 lat Jeszcze dalej niż Północ (Bienvenue chez les Ch'tis), która z resztą humorem przewyższa tą nową i to bardzo. To na pewno pomoże zrozumieć część żartów, bo w obu filmach w dużej mierze opierają się one na prześmiewaniu dialektu, akcentu i innych przywar mieszkańców regionu Nord-Pas-de-Calais, z którego z resztą Dany Boon pochodzi.





Zabójcza Biel, Robert Galbraith




Książką miesiąca bezsprzecznie został u mnie najnowszy kryminał z serii z Cormoranem Strikiem, o którego recenzję mogliście przeczytać w jednym z moich poprzednich postów.


Zemsta Nietoperza

Źródło zdjęcia:www.opera.krakow.pl

Zemsta Nietoperza to jedna z operetek wystawianych w Operze Krakowskiej, ale też z tego co się orientuję jeden z najpopularniejszych spektakli operowych i operetkowych w Polsce. Jest to pozycja całkowicie zasłużona. Ja miałam przyjemność być na Nietoperzu już drugi raz, z tym że niemal z 10 letnią przerwą. Opera to kolejna rzecz, którą można albo lubić ale nie, ja zaliczam się zdecydowanie do tej pierwszej kategorii, chociaż zdarzyły mi się spektakle, które nie przypadły mi do gustu, ale niektórym po prostu nie podoba się cała koncepcja. I dobrze, bo jakby podobała się wszystkim to bilety, które i tak łatwe do upolowania nie są, byłyby całkiem niedostępne. Jeśli lubicie operę, a Zemsty Nietoperza jeszcze nie widzieliście to koniecznie musicie nadrobić, natomiast jeśli nigdy na niej nie byliście, a chcecie spróbować to idealny spektakl dla Was. Grany według przekładu Juliana Tuwima jest lekki, zabawny, bardzo rozrywkowy. W Operze Krakowskiej dodatkowo zawsze dodają żarty na czasie, co jeszcze uświetnia odbiór.


Ulubieńcy kosmetyczni

Nawilżający krem do stóp z Vianka

Źródło zdjęcia: vianek.pl

Pielęgnacja stóp to dla mnie tylko przykry obowiązek, który jednak staram się wykonywać sumiennie. Krem z Vianka to chyba najlepszy krem do stóp jaki używałam. Ma fajny, naturalny skład, dobrze nawilża, szybko się wchłania i nie zostawia nieprzyjemnej tłustej warstwy. Oprócz tego zawiera 10% mocznika, który działa zmiękczający na skłonny do rogowacenia naskórek, dzięki czemu skóra dłużej pozostaje miękka.

 

Olejek Myjący Owoce Leśne z Biochemii Urody


To moje odkrycie tej zimy. Nigdy nie miałam zaufania do olejków myjących. Bałam się zapychania, przerażała mnie wizja niedomytego olejku, ale wreszcie postanowiłam spróbować i to był strzał w 10. Może dlatego że olejek z BU ma emulgator przez co dobrze się zmywa. Faktem jest, że dzięki niemu moja skóra jest dobrze oczyszczona, a jednocześnie nie przesuszona jak to często zdarzało mi się zimą. Jedynym rozczarowaniem jest zapach, którego jak dla mnie wcale nie ma, następnym razem wypróbuję wersję pomarańczową, może będzie bardziej pachnąca.

Annabelle Minerals - róż Nude

 
Źródło zdjęcia: www.eshopannabelle.com


O tym różu, od Annabelle Minerals pisałam już w tym miesiącu w poście o różach mineralnych na zimę. Istotnie, był to jeden z produktów po które w tym miesiącu sięgałam najczęściej. Jest bardzo delikatny i uniwersalny, a przy tym na prawdę piękny. Ładnie zgrywał się z pozostałymi kosmetykami i długo utrzymywał na skórze. 

Neauty Minerals - bronzer Walnut Shell

Źródło zdjęcia: www.neauty.pl

Bronzer od NM pojawił się w moim poście z makijażem mineralnym stycznia. Bronzery to nowość o tej marki, ja teraz sięgnęłam po najjaśniejszy z nich i był to dobry wybór. Ładnie podkreśla moją cerę, która teraz powoli osiąga największą bladość w cyklu rocznym. Myślę, że sprawdzi się dobrze nawet u osób z bardzo jasna karnacją.


Dajcie znać w komentarzach co Wam najbardziej wpadło w oko w tym miesiącu.


Źródło zdjęcia tytułowego: pixabay.com

11 comments:

  1. Też jestem po drugim sezonie La Casa de Papel i o ile na początku serial był strasznie nudny, to potem się nieźle rozkręcił ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na początku rzeczywiście akcja toczy się bardzo wolno ;)

      Delete
  2. La casa, to hit, mam za sobą dwa sezony, ma powstać 3 :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Właśnie słyszałam, że ma się ukazać w tym roku :)

      Delete
  3. zemsta nietoperza mnie zaciekawiła;D

    ReplyDelete
  4. Olejek myjący z BU mnie ciekawi :) Dom z papieru muszę obejrzeć!

    ReplyDelete
  5. Ten olejek myjący mnie zainteresował :)

    ReplyDelete
  6. W domie z papieru jestem zakochana zaczęłam właśnie drugi sezon :D Ale jestem ciekawa czy w końcu trafią na właściwy trop :D O bella ciao, bella ciao, bella ciao, ciao, ciao :D

    ReplyDelete
  7. Lubiłam la casa de papel ale trochę irytowali mnie bohaterowie i ich dziecinne zachowanie...Czekam na 3 sezon, jestem ciekawa co się wydarzy:) Reszty filmów niestety jeszcze nie znam:)
    Kiedyś uwielbiałam olejek myjący z BU, muszę do niego wrócić:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niektóre zachowania też są dla mnie niezrozumiałe, ale często tak mam przy hiszpańskich książkach czy filmach więc mówię sobie, że to może południowa mentalność :D

      Delete

Copyright © 2014 Convalie , Blogger