Vianek - Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy na dzień do cery tłustej
Cześć! Dziś przychodzę do Was z recenzją kremu do twarzy, który przez ostatnie kilka tygodni stosowałam rano. Jest to przeciwzmarszczkowy krem na dzień do cery tłustej, z ekstraktem z koniczyny czerwonej, marki Vianek.
Jest to mój pierwszy krem do twarzy z tej firmy, wybrałam wersję do skóry tłustej, bo zamawiając go w środku zimy spodziewałam się że wzorem ubiegłego roku od połowy kwietnia będziemy mieli upały, a wtedy moje przetłuszczanie skóry najbardziej daje się we znaki i cięższe kremy na dzień po prostu nie zdają u mnie egzaminu. Tak się jednak nie stało, maj był w tym roku wyjątkowo paskudny, było zimno i brzydko i trochę się obawiałam że taki lekki kremik nie będzie wystarczający dla mojej skóry. Czy słusznie? Zaraz wszystko Wam opiszę!
Informacje od producenta
Rewitalizująco-ochronny krem do stosowania na dzień, pod makijaż, przeznaczony do odnowy cery mieszanej i tłustej. Kwas hialuronowy zapobiega utracie jędrności i elastyczności, natomiast kompleks ceramidów uszczelnia barierę wodno-lipidową, utrzymując właściwe nawilżenie skóry. Dzięki właściwościom absorbującym skrobi ryżowej, cera pozostaje matowa. W kremie zastosowano mix witamin E i C w wyjątkowo stabilnej postaci oraz cennych olejów (z wiesiołka, pestek malin i jojoba) gwarantując odporność skóry i jednolity koloryt.
INCI: Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Glycerin, Oenothera
Biennis Seed Oil, Oryza Sativa Starch, Sorbitan Stearate, Sucrose
Cocoate, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Rubus Idaeus Seed Oil,
Coco-Caprylate, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Trifolium Pratense (Red
Clover) Extract, Cetearyl Alcohol, Magnesium Ascorbyl Phosphate,
Tocopheryl Acetate, Sodium Hyaluronate, Xanthan Gum, Glycosphingolipids,
Phospholipids, Cholesterol, Aniba Rosaeodora (Rosewood) Oil, Benzyl
Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum, Linalool
źródło: vianek.pl
Moja opinia:
Jak widać skład kremu jest ładny i naturalny, na drugim miejscu mamy olej z pestek winogron, chociaż wiem, że niektórzy mogą być niezadowoleni z gliceryny tak wysoko w składzie. Nie będę analizować całego składu, bo brak mi trochę wiedzy żeby się wymądrzać ale zaznaczę, że zainteresowała mnie zawartość skrobi ryżowej, czyli znajdującej się na 5 miejscu Oryza Sativa Starch. Zgodnie z podaną powyżej informacją spodziewałam się, że temu składnikowi zawdzięczam matujące właściwości kremu, jednak według informacji ze strony Sylveco posiada on również doskonałe właściwości kojąco-łagodzące, odżywcze i wspomagające
nawilżenie skóry i jest wskazany w leczeniu wszelkich podrażnień,
zaczerwienień delikatnej skóry. Co dla mnie jest świetną informacją, bo niedawno skończyłam leczenie nadkażonego trądziku różowatego, który dopadł mnie miejscowo na twarzy i nadal borykam się z zaczerwienieniem więc mam nadzieję, że ten krem trochę wspomoże regenerację.
Ale wracając do meritum. Konsystencja kremu bardzo mi odpowiada, jest mniej mokra od konsystencji lekkich kremów z Sylveco, z którymi niestety się nie polubiłam. Zapach jest delikatny, ziołowy, ja w sumie nie zwracam na niego większej uwagi. Krem dobrze się rozsmarowuje i szybko wchłania. Formuła jest lekka i rzeczywiście dopasowana do skóry tłustej, bo skóra pochłania ją praktycznie do matu. Efekt ten utrzymuje się na skórze przez dłuższy czas, a kiedy już się wyświeca to postępuje to w sposób równomierny i daje raczej "tusty glow", a nie wyrzuca krople oleju albo od razu daje efekt oblania się kujawskim po twarzy. Jak macie tłustą cerę to wiecie o co chodzi. Co za tym idzie stanowi całkiem dobry podkład pod makijaż, również mineralny. Nic się nie waży ani nie roluje.
Pojawia się jednak bardzo ważne pytanie: czy aby nie wysusza? Bo przecież taki jest główny problem z matującymi kremami: wysuszają przez co przetłuszczanie się potęguje i mamy zamknięty krąg. Ja stosuję go od około 7 tygodni i nic takiego nie zauważyłam. Rano po nałożeniu kremu nawilżenie skóry jest wystarczające, wieczorem po zmyciu twarzy też wszystko jest ok, skóra wygląda ładnie. Krem nie spowodował u mnie zapychania, nie uczulił, nie podrażnił.
Opakowanie z pompką jest poręczne i higieniczne chociaż jak zawsze w takich przypadkach trochę obawiam się czy uda się wydobyć produkt do końca. Zobaczymy.
Ogólnie bardzo polubiłam się z tym kremem, jeśli macie tłustą cerę i szukacie lekkiego kremu na lato to jak najbardziej polecam. Znacie kremy z Vianka? Ja na pewno będę chciała przetestować ich inne propozycje, więc jak możecie to coś mi podpowiedzcie.
Bardzo się cieszę, że krem się sprawdził. Ja mam problem z kolei z suchą cerą, więc nie wypowiem się fachowo na temat cery tłustej, natomiast dodam, że ja jestem fanką pomadek ochronny tej marki, są naprawdę niesamowite i świetnie ratują moje usta. :)
ReplyDeleteNo niestety wydaje mi się, że ten krem byłby zbyt lekki dla suchej cery... Ich pomadki również znam i bardzo lubię :)
DeleteLubię kosmetyki tej marki, ale tego nie miałam.
ReplyDeleteJa poza kremami do rąk i pomadkami nie miałam z nimi wiele do czynienia. Polecasz coś konkretnego? :)
DeleteCzyli bardzo przyjemny krem! Nie miałam jeszcze, jakoś do vianka nie mam zaufania. Może niesłusznie?
ReplyDeletepozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ja właśnie też byłam trochę sceptyczna bo to dość niska półka cenowa ale widziałam kilka dobrych opinii i się skusiłam :) Na szczęście z dobrym skutkiem ;)
DeleteNie znam kremów tej marki;)
ReplyDeleteDla mnie to też pierwsze spotkanie z nimi, jak na razie udane :)
DeleteNo właśnie mnie martwiłaby ta gliceryna, muszę postarać się o próbkę bo z opisu brzmi bardzo fajnie szczególnie na nadchodzące lato:) Miałam już kilka próbek innych kremów i niektóre to totalne buble ale bardzo lubiłam za to próbkę odżywczego kremu na noc:)
ReplyDeleteja właśnie jakoś nic wcześniej od nich nie testowałam, zwykle w próbkach od nich miałam krem BB i to w za ciemnym kolorze :D zwrócę uwagę na ten odżywczy krem :)
DeleteNie miałam żadnego kremu z tej firmy. Mam tylko tonik i jakoś tak mi nie leży, może się kiedyś skuszę na coś jeszcze od nich.
ReplyDeleteJa bardzo lubię ich kremy do rąk, z kosmetyków do twarzy to mój pierwszy produkt, ale w takim razie odpuszczę sobie toniki :D
DeleteKocham Vianka :) Niebieska seria u mnie się najlepiej sprawdza, ten tez miałam :)
ReplyDeletez niebieskiej serii miałam tylko krem do stóp :D Ale w takim razie muszę się nią bardziej zainteresować ;)
DeleteOh very interesting post darling
ReplyDeletexx
Widać, że naprawdę ma masę zalet.
ReplyDelete