Bronzer i Rozświetlacz Resplendent od PuroBio
Dziś mam dla Was recenzję dwóch cudeniek, które zawładnęły w ostatnich tygodniach moim makijażem. Mowa tu oczywiście o bronzerze i rozświetlaczu z PuroBio.
Zaważyła w pewnym stopniu cena, gdyż kontrkandydaci kosztowali dwa razy więcej. A potem zobaczyłam rozświetlacz i już przepadłam zupełnie. A więc oto są. Bronzer kupiłam jako pełny produkt i oryginalnym opakowaniem natomiast rozświetlacz w postaci wkładu, ale że posiadam prawie pustą paletę magnetyczną to nie jest problem.
BRONZER:
Bronzer o satynowej strukturze i właściwościach matujących. Absorbuje
nadmiar sebum i wyrównuje koloryt cery. Podkreśla opaleniznę i jest
niezastąpiony przy uzyskaniu efektu konturowania. Dzięki zawartości
pudru ryżowego przedłuża trwałość makijażu. Wykazuje silne działanie
pielęgnacyjne i odżywcze dzięki zawartości organicznych olei takich jak
makadamia, morelowy, avocado, karanja. Formuła wzbogacona również o
masło shea łagodzi podrażnienia i wspomaga regenerację skóry. Opakowanie
z lusterkiem zawiera również funkcję „refill” dzięki której możemy
wyjąć sam zużyty wkład i zastąpić go nowym. Wykorzystując ponownie
opakowanie przyczyniamy się do mniejszej ilości odpadów i dbamy o
otaczające nas środowisko.
Inci: mica, zea mays starch (zea mays (corn) starch)*, silica, squalane, zinc stearate, glyceryl caprylate, tocopherol, parfum (fragrance), oryza sativa powder (oryza sativa (rice) powder)*, butyrospermum parkii butter (butyrospermum parkii (shea) butter)*, macadamia ternifolia seed oil*, prunus armeniaca kernel oil (prunus armeniaca (apricot) kernel oil)*, persea gratissima oil (persea gratissima (avocado) oil)*,
pongamia glabra seed oil, limonene, citronellol. może zawierać +/-: ci
77891 (titanium dioxide), ci 77491 (iron oxides), ci 77492 (iron
oxides), ci 77499 (iron oxides).
* składniki organiczne
* składniki organiczne
Gramatura: 9g
ROZŚWIETLACZ:
Rozświetlacz o delikatnej i jedwabistej strukturze. Idealnie podkreśla i
rozświetla rysy twarzy nadając cerze zdrowego blasku. Pozostawia
naturalny efekt rozświetlenia. Dzięki zawartości pudru ryżowego
przedłuża trwałość makijażu. Formuła zawiera organiczny olejek rycynowy
dzięki czemu rozświetlacz doskonale nawilża skórę, wspomaga jej funkcje
ochronne a także działa przeciwzapalnie. Wykazuje silne działanie
pielęgnacyjne i odżywcze wyraźnie poprawiając kondycję cery.
Wykorzystując ponownie opakowanie przyczyniamy się do mniejszej ilości
odpadów i dbamy o otaczające nas środowisko.
Inci: mica, ci 77891 (titanium dioxide), ricinus communis (castor) seed oil*, squalane, silica, ci 77491 (iron oxides), glycerin, aqua (water), sodium anisate, parfum (fragrance), oryza sativa (rice) powder*, sodium levulinate.
*składniki organiczne
*składniki organiczne
Moja opinia:
Oba produkty wybrałam w odcieniach 01, ale na stronie producenta bronzer dostępny jest w 5 odcieniach, a rozświetlacz w 4 więc jest w czym wybierać.
Składy są ładne i naturalne, nie znajdziecie tu talku, ani żadnych brzydkich dodatków które są na porządku dziennym w większości kosmetyków drogeryjnych.
Opakowanie bronzera jest plastikowe, ale porządne, posiada lusterko a bronzer znajduje się w nim w postaci wymiennego wkładu, który z łatwością można przełożyć do magnetycznej palety lub gdy się skończy wymienić na nowy. Dla mnie jest to plus zarówno ze strony ekonomicznej (same wkłady są tańsze) jak i ekologicznej (wyrzucamy tylko metalowy wkład a nie całe opakowanie).
Oba produkty mają dość jedwabistą konsystencję, prawie się nie pylą (bronzer wcale, z rozświetlacza uciekają jedynie większe drobinki).
Bronzer ma neutralny odcień, dość jasny ale da się go budować. Nadaje się zarówno do brązowienia twarzy jak i do delikatnego konturowania. Ładnie się blenduje, nie zostawia plam, raczej nie można sobie nim zrobić krzywdy. Uzyskiwany efekt jest według mnie bardzo ładny, w sam raz jak na dzienny makijaż.
Rozświetlacz to prawdziwa bomba, ale i tu efekt można stopniować. Od delikatnego chociaż widocznego rozświetlenia po piękną mega taflę. W porównaniu z mineralnymi, sypkimi rozświetlaczami, które dla mnie były nieco problematyczne w aplikacji by osiągnąć widoczny efekt a nie rozproszyć drobinek po całej twarzy, nakładanie prasowanego produktu to bajka. Odcień rozświetlacza opisałabym jako złoty-szampański, myślę że wyglądałby ładnie na większości cer.
Nie mam w zasadzie co tu skrytykować, jak już pisałam te produkty błyskawicznie weszły do mojego codziennego makijażu, a ich stosowanie to czysta przyjemność, zwłaszcza pięknego rozświetlacza. Na pewno będę chciała wypróbować więcej produktów z tej marki. Dajcie znać czy mieliście jakieś ich produkty i co polecacie.
Składy są ładne i naturalne, nie znajdziecie tu talku, ani żadnych brzydkich dodatków które są na porządku dziennym w większości kosmetyków drogeryjnych.
Opakowanie bronzera jest plastikowe, ale porządne, posiada lusterko a bronzer znajduje się w nim w postaci wymiennego wkładu, który z łatwością można przełożyć do magnetycznej palety lub gdy się skończy wymienić na nowy. Dla mnie jest to plus zarówno ze strony ekonomicznej (same wkłady są tańsze) jak i ekologicznej (wyrzucamy tylko metalowy wkład a nie całe opakowanie).
Oba produkty mają dość jedwabistą konsystencję, prawie się nie pylą (bronzer wcale, z rozświetlacza uciekają jedynie większe drobinki).
Bronzer ma neutralny odcień, dość jasny ale da się go budować. Nadaje się zarówno do brązowienia twarzy jak i do delikatnego konturowania. Ładnie się blenduje, nie zostawia plam, raczej nie można sobie nim zrobić krzywdy. Uzyskiwany efekt jest według mnie bardzo ładny, w sam raz jak na dzienny makijaż.
Rozświetlacz to prawdziwa bomba, ale i tu efekt można stopniować. Od delikatnego chociaż widocznego rozświetlenia po piękną mega taflę. W porównaniu z mineralnymi, sypkimi rozświetlaczami, które dla mnie były nieco problematyczne w aplikacji by osiągnąć widoczny efekt a nie rozproszyć drobinek po całej twarzy, nakładanie prasowanego produktu to bajka. Odcień rozświetlacza opisałabym jako złoty-szampański, myślę że wyglądałby ładnie na większości cer.
Nie mam w zasadzie co tu skrytykować, jak już pisałam te produkty błyskawicznie weszły do mojego codziennego makijażu, a ich stosowanie to czysta przyjemność, zwłaszcza pięknego rozświetlacza. Na pewno będę chciała wypróbować więcej produktów z tej marki. Dajcie znać czy mieliście jakieś ich produkty i co polecacie.
chcę ten rozświetlacz!
ReplyDeletePolecam, jest mega :)
DeleteRozświetlacz wpadł mi w oko :)
ReplyDeleteTo mój nowy ulubieniec, na prawdę pięknie się prezentuje :)
DeleteOba piękne, ale rozświetlacz to istny sztos :)
ReplyDeleteJest piękny :)
DeletePierwsze widzę ale...już mi się podobają:D Szczególnie bronzer...
ReplyDeletepozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
ja też do niedawna nie wiedziałam o ich istnieniu, ale cieszę się że to się zmieniło :D
DeleteSwietnie się prezentują, nie miałam jeszcze nic tej marki :)
ReplyDeleteDla mnie to też pierwsze produkty ale chcę więcej :)
DeleteAle piękny jest ten bronzer, skuszę się na niego na pewno:) Póki co zużywam Lily Lolo. Z marką miałam doświadczenia tylko z próbek...podkładu i kremu bb niestety się u mnie nie sprawdziły:(
ReplyDeleteBronzer Lily Lolo też mnie kusił ;) Podkładu i kremu BB raczej nie będę testować bo tych produktów mam na razie w nadmiarze :D ale polecano mi bazę pod cienie
DeleteNie spotkałam się jeszcze z tą marką. Bardzo Nie lubię typowo ciepłych odcieni jeśli chodzi o bronzery ale widzę że ten odcień jest w miarę neutralny :) to duży plus. Odcień rozswietlacza też jest bardzo uniwersalny :) ciekawe produkty
ReplyDeleteTak, oba odcienie są raczej neutralne, dla mnie to też jest plus :)
Delete