Orange Energy Make Me Bio - recenzja kremu nawilżającego do skóry normalnej i wrażliwej



Dziś zapraszam Was na recenzję kremu, którego używam już od ładnych kilku tygodni. Jest to krem Orange Energy marki Make Me Bio.


Marka Make Me Bio znana jest chyba przede wszystkim z Wody różanej, którą i ja miałam kiedyś okazję stosować. Ich oferta kremów jest dość bogata i przed dokonaniem zamówienia miałam małą zagwozdkę który wybrać. Wreszcie wygrała moja miłość do zapachu pomarańczy i zamówiłam krem nawilżający do skóry normalnej i wrażliwej Orange Energy.



Informacje od producenta:
Cytrusowa bomba witaminowa to wystrzałowa mieszanka dla skóry normalnej. Nawilżenie, blask i energia gwarantowana.

Skład:
- Woda z kwiatu pomarańczy - działa tonizująco i rozjaśniająco. Pomaga walczyć z przebarwieniami i zmarszczkami, dodając skórze energii. Oczyszcza i działa przeciwzapalnie, zaś jej intensywny, pomarańczowy zapach pobudza zmysły, odpręża i orzeźwia skórę.
- Olejek mandarynkowy - działa antyseptycznie i zmiękczająco. Łagodzi problemy skórne, zmniejszając zapalenia i pomagając w walce z trądzikiem. Odżywia skórę, nadając jej zdrowy wygląd, zaś cytrusowe nuty zapachowe pobudzają zmysły.
- Wyciąg z rumianku - działa łagodząco i regenerująco. Wykazując silne właściwości przeciwzapalne wygładza skórę i zapobiega powstawaniu niedoskonałości. Oczyszcza, ujędrnia, zmiękcza skórę, a przy tym pomaga wyrównywać jej koloryt.
- Olejek ze słodkich migdałów - działa nawilżająco i ujędrniająco. Dzięki bogactwu witamin i składników mineralnych skutecznie regeneruje, chroni przed utratą wody z komórek i opóźnia procesy starzenia się skóry. Dodatkowo jego przyjemny, orzechowy zapach koi zmysły.
- Olejek jojoba - działa normalizująco i doskonale pielęgnuje. Struktura olejku zbliżona jest do sebum wydzielanego przez skórę, dzięki czemu wytwarza on naturalną barierę ochronną na powierzchni skóry, zapewniając odpowiedni poziom nawilżenia i blask. Dzięki olejkowi skóra jest miękka i jędrna.
- Masło shea - działa ochronnie i regenerująco. Dzięki wysokiej zawartości witaminy A i E opóźnia procesy starzenia się skóry i chroni przed wolnymi rodnikami. Dodatkowo zabezpiecza skórę przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych, takich jak wiatr, słońce czy woda.

Cera: Normalna i mieszana
 
Efekt: Skóra zdrowa, pełna blasku i nawilżona
 
Sposób użycia: Nałożyć krem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu, a następnie delikatnie wmasować. Stosować rano i wieczorem.

Składniki/Ingredients (INCI): Aqua (Woda), Prunus Amygdalus Dulcis (Słodkie Migdały) Oil*, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil*, Cetearyl Glucoside, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Butyrospermum Parkii (Masło Shea) Butter*, Citrus Reticulata (Tangerynka) Peel Oil*, Tocopherol (Witamina E), Helianthus Annuus (Słonecznik) Seed Oil, Glycerin, Benzyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Chamomilla Recutita (Rumianek) Flower Extract, Citrus Aurantium (Neroli) Flower Oil, Limonene**, Linalool**, Farnesol**, Geraniol**. *z upraw organicznych **naturalnie występujący w olejkach eterycznych

Pojemność: 60 zł

Źródło:makemebio.com




Moje wrażenia:

Jak widzicie skład kremu jest  ładny i naturalny (w każdym razie w mojej ocenie). Wysoko w składzie mamy olej ze słodkich migdałów oraz olej jojoba.
Konsystencja kremu jak dla mnie jest idealna: nie jest gęsty, dobrze się rozsmarowuje, ale też nie płynie. Krem również dobrze się wchłania i co jest ważne przy mojej tłustej cerze nie wyoleja się. Oczywiście zostawia film na twarzy ale nie jest on ani ciężki ani niekomfortowy. Nie zauważyłam również by krem powodował u mnie zapychanie.


Obecnie stosuję go na noc, ale zimą lub u osoby z mniej przetłuszczającą się cerą mógłby z powodzeniem sprawdzić się również na dzień. Ja jednak jak na razie pozostanę przy porze nocnej, gdyż zapewnia mi on dobry stopień nawilżenia i odżywienia bez nadmiernej ciężkości - nawet w trakcie upałów.
Nie mogę nie wspomnieć również o zapachu - ostatnio pisałam Wam o dwóch kokosowych produktach których zapach był wielkim rozczarowaniem. No to tutaj zapach jest wielkim plusem! Jak już pisałam uwielbiam zapach pomarańczy, pomarańczowy olejek eteryczny schodzi u mnie w tempie ekspresowym, a ten krem pachnie dokładnie tak jak olejek. Czyli jak możecie się domyślić jestem bardzo zadowolona.


Krem zapakowany jest w ładny, porządny szklany słoiczek. Ja nakładam go w ilościach średnich (tak mi się przynajmniej wydaje) i jest już ze mną od prawie 3 miesięcy a zużyłam ledwo 1/3 opakowania. Cena regularna za pojemność 60 ml to 57 zł ale ja dorwałam go na promocji.
Jestem bardzo zadowolona z tego kremu i z pewnością będę jeszcze chciała do niego wrócić.

Znacie produkty Make Me Bio? Dajcie znać czy możecie coś z tej firmy polecić!

14 comments:

  1. Ja jeszcze nic tej marki nie miałam a ten krem widzę pierwszy raz na oczy :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Najbardziej znana jest chyba wersja różana ale tej zapach mi lepiej pasuje ;)

      Delete
  2. O marce słyszałam dużo dobrego ale jeszcze nie wypróbowałam żadnego kosmetyku osobiście :)
    Pozdrawiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja też dopiero zaczynam przygodę z nimi ale ten krem mnie zachęcił by wypróbować więcej :)

      Delete
  3. Miałam kilka produktów tej firmy, najbardziej pamiętam wodę różaną, którą warto wypróbować.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Miałam wodę i bardzo lubiłam :) Muszę kiedyś do niej wrócić chociaż ciągle mnie kuszą co raz to nowe hydrolaty ;)

      Delete
  4. No no, na pewno się skuszę:)Chociaż myślałam również o powrocie do różanej wersji:D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja z różnej miałam tylko próbki ale chyba się skuszę na pełnowymiarową :)

      Delete
  5. Nie stosowałam nigdy żadnego kosmetyku tej marki. Ten krem ładnie sie prezentuje

    ReplyDelete
  6. Krem niestety nie dla mojej cery, jednak prezentuje sie super <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mają różne kremy do różnych typów cer, może kiedyś coś Ci wpadnie w oko :)

      Delete
  7. Wygląda ciekawie :) Chyba też stosowałabym go na noc. Nie bardzo lubię czuć tłusty film w ciągu dnia

    ReplyDelete
  8. I love skincare so much... I actually prefer skincare thanmakeup. So this is a good stuff to get. I wonder if they sell this in my country. If they don't, then I will have to purchase online which takes time very long :(

    ReplyDelete

Copyright © 2014 Convalie , Blogger