Wiosenne premiery seriali, na które czekam z niecierpliwością



W najbliższych tygodniach (a może i miesiącach) z pewnością nie będę narzekać, na to że nie mam co oglądać. Zbliża się bowiem kilka premier nowych sezonów seriali, które znam i lubię.


Chilling Adventures of Sabrina - 5 kwietnia


Źródło zdjęcia: imdb.com

Pierwsza premiera w tym miesiącu, premiera drugiej odsłony przygód nastoletniej czarownicy Sabriny już od dziś powinna być dostępna na Netflixie. Jest to remake znanego serialu z lat 90, jednak zrealizowany w bardziej mrocznej kanwie. Oba seriale są z resztą oparte na serii komiksów Archie Comics, które były podstawą fabuły innego serialu Netflixa, Riverdale.
Serial jest fajnie zrealizowany, gra aktorska jest na prawdę w porządku, fabuła jeszcze nie zdążyła się posypać jak ma to niestety miejsce w Riverdale i mi pierwszy sezon oglądało się bardzo dobrze. Mimo, że większość bohaterów serialu to nastolatkowie, to jednak współczesna historia Sabriny pełna jest mrocznych zaklęć, atmosfery śmierci, a ona sama w pierwszym sezonie walczy ze wszystkich sił by nie musieć podpisywać cyrografu z diabłem więc nawet starsi widzowie nie powinni się nudzić.  Tak więc jeśli jesteście fanami filmów i seriali z czarami w tle, lekko strasznych, ale nie horrorów Chilling Adventures of Sabrina to coś dla Was. Zwiastun drugiego sezonu możecie zobaczyć poniżej.



The Bold Type - 9 kwietnia 


Źródło zdjęcia: imdb.com

The Bold Type (polskiego tytułu Dziewczyny nad wyraz nie rozumiem i nie akceptuję) to z pewnością nie pierwszy serial o młodych kobietach, przyjaciółkach mieszkających w Nowym Jorku. Tym razem akcja rozgrywa się w drugiej dekadzie XXI w. a na świat patrzymy okiem milenialsów, a więc poruszane w nim kwestie są bardziej na czasie. The Bold Type to serial obyczajowy, ale co mi się w nim podoba to, że oprócz np. spraw sercowych głównych bohaterek w fabułę zostały sprytnie wplecione różne poważne tematy, np. seksualności, molestowania, czy dostępu do broni. A poza tym lubię sobie popatrzeć na ładne ciuchy. Oczywiście, jak to w tego typu serialach bywa niektóre elementy są nieco odrealnione i przesłodzone - jak wymarzona praca i szefowa niczym druga matka.
Podsumowując, polecam ten serial, a poniżej możecie zobaczyć zwiastun sezonu 3.



Gra o tron - 14 kwietnia



Źródło zdjęcia: imdb.com

Chce się aż powiedzieć - Nareszcie! Tego serialu chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Wszyscy z pewnością chcą już żeby się skończył - ci co oglądali żeby poznać zakończenie, a ci co nie, żeby wreszcie móc przestać o nim słyszeć. Mnie początkowe sezony bardzo się podobały, wciągnęło mnie do tego stopnia, że przebrnęłam przez późniejsze, moim zdaniem trochę nudniejsze fragmenty. Poprzedni, siódmy już sezon znów bardzo mi się podobał i teraz czekam z niecierpliwością by się dowiedzieć kto wygra Grę o Tron?



Opowieść podręcznej - 5 czerwca

Źródło zdjęcia: imdb.com


W czerwcu premierę będzie miał trzeci już sezon dystopijnego serialu Opowieść podręcznej. Serial oparty jest na książce Margaret Atwood, o której pisałam w poście z września, jednak jego fabuła już dawno wykroczyła poza tą książkową.
Serial przedstawia czarną wizję przyszłości, w której po krótkiej wojnie domowej w miejsce USA zaczyna rządzi Gilead. Tamtejsi ekstremiści, podpierając się zapisami z Biblii zabierają kobietom wszystkie ich prawa, a tym z nich które są płodne (a niepłodność jest jednym z największych problemów tamtego czasu) każą służyć jako Podręczne. Krótko mówiąc mają one być inkubatorami, krowami rozpłodowymi, żyjącymi przy rodzinach gileadzkich dygnitarzy i mającymi rodzić im dzieci. My poznajemy historię June, jednej z podręcznych która trafia do domu komandora Waterforda i jego żony.
Oglądając Opowieść podręcznej wielokrotnie przechodziły mnie ciarki po plecach, serial na prawdę daje do myślenia i najgorsze jest to, że biorąc pod uwagę poglądy niektórych polityków wobec kobiet i ich praw, realizacja wizji podobnej do tamtego świata nie wydaje mi się taka niemożliwa.
Jeśli jeszcze nie znacie tego serialu, to bardzo polecam zobaczyć poniższą zapowiedź 3 sezonu wraz z podsumowaniem wcześniejszych wydarzeń.




Big Little Lies - czerwiec



Źródło zdjęcia: imdb.com

O Big Little Lies pisałam Wam już w tym poście z października. W pierwszym sezonie powoli odkrywaliśmy tajemnicę morderstwa, popełnionego w niby idyllicznym, położonym nad oceanem sąsiedztwie. Zdjęcia do serialu były na prawdę piękne, ale piękne z pewnością nie były charaktery dużej części bohaterów. Knujące mamuśki, niezrównoważeni ojcowie - serial wypełniony był ludzkim szaleństwem pod przykryciem drogich garniturów, eleganckich sukienek i luksusowych domów. W drugim sezonie do i tak już imponującej obsady dołączyć ma Meryl Streep, jedna z najbardziej uznanych (i moich ulubionych) aktorek. Chociaż dokładna data premiery drugiego sezonu nie jest jeszcze znana, podobno ma nastąpić w czerwcu. Ja już nie mogę się doczekać.

Stranger Things - 4 lipca

Źródło zdjęcia: teenvogue.com


No dobra, przyznaję, że lipiec to już nie jest wiosna, ale już nie mogę doczekać się trzeciego sezonu Stranger Things i nie mogłam się powstrzymać, żeby o tym nie wspomnieć. Serial zaczęłam oglądać z małym opóźnieniem i pierwsze dwa sezony pochłonęłam jednym tchem. Jest to serial science-fiction (a może fantasy...), a za razem horror, chociaż nie jest jakiś bardzo straszny, bo ja generalnie horrorów nie lubię i nie oglądam, a tu daję radę więc nie jest tak źle.
Serial rozpoczyna się gdy z tajnego laboratorium w Hawkins wydostaje się pochodzący z innego wymiaru potwór i porywa nastoletniego chłopca, Willa Buyersa. Jego matka, przyjaciele oraz miejscowy szeryf za wszelką cenę próbują go odnaleźć. Tymczasem z laboratorium ucieka również Eleven, dziewczynka obdarzona telekinetycznymi mocami. Dwa sezony później walka z pochodzącymi z innego wymiaru potworami dalej trwa.
Fabuła jest na prawdę świetna, a całość utrzymana jest w niepowtarzalnym klimacie lat 80: stroje muzyka, z resztą sami zobaczcie.


Dom z papieru - 19 lipca



A skoro już jesteśmy w lipcu to nie mogłam się powstrzymać i nie wspomnieć o serialu Dom z Papieru. Hiszpańska produkcja Netflixa jest na prawdę genialna. Nigdy się nie spodziewałam, że w serialu o napadzie na mennicę państwową będę kibicować złodziejom. Dwa pierwsze sezony były świetnie przemyślane i bardzo trzymały w napięciu. Za trzy miesiące pojawi się trzecia odsłona serialu, której zwiastun możecie zobaczyć poniżej.



Znacie te seriale? A może polecacie jakieś inne nowości? Dajcie znać w komentarzach!

16 comments:

  1. Niestety nie znam tych seriali, obecnie oglądam turecki serial "Adini Sen Koy" który jest dostępny na yt z napisami. Świetny jest, ale nie wiem czy był by w twoim klimacie:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie znam żadnych tureckich produkcji, ale chętnie kiedyś sobie zerknę ;)

      Delete
  2. Nie pamiętam już kiedy oglądałam jakiś serial. Ostatnio skupiam się na książkach :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja często oglądam do posiłku jeśli jem sama i jakoś tak leci ;)

      Delete
  3. Big little lies koniecznie muszę nadrobić bo czytałam o tym serialu same dobre opinie:D Póki co skończyłam house of cards /tak, wiem, ja zawsze z konkretnym poślizgiem;)/
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja dopiero co zaczęłam House of Cards więc też jestem spóźniona :D

      Delete
  4. La Casa de Papel - CZEKAM JAK WARIAT :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja niedawno dopiero skończyłam oglądać poprzednie sezony więc jestem na świeżo ale i tak nie mogę się doczekać :)

      Delete
  5. U nas drugi sezon Sabriny już obejrzany :) Teraz czekamy z mężem na kolejny sezon :) W planach mamy zamiar obejrzeć Dom z papieru oraz The Bold Type :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Szybciutko :D Ja dopiero jeden odcinek ;)

      Delete
  6. Najbardziej czekam na Grę o tron :D Szkoda, że Stranger Things dopiero w lipcu :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. No niestety, trzeba się uzbroić w cierpliwość ;)

      Delete
  7. Zdecydowanie Gra o Tron najbardziej ekscytuje i już tuż tuż:D Przerażają mnie tylko 2godzinne odcinki hehe:D

    ReplyDelete
    Replies
    1. O tak, 2h to już w zasadzie osobne filmy pełnometrażowe :D

      Delete
  8. Na La casa de papel nie mogę się doczekać:) A Sabrine mam w planach obejrzeć:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Sabrina na prawdę daje radę, ja się obawiałam że będzie taka cukierkowa, ale nadali tej historii na prawdę fajny, nowy klimat :)

      Delete

Copyright © 2014 Convalie , Blogger