Ulubieńcy kosmetyczni 2018 roku

Ulubieńcy kosmetyczni 2018 roku


Roku 2018 gdzie Ty się podziałeś? Te 12 miesięcy zleciało mi błyskawicznie, nie wiem nawet kiedy, w tym już prawie pół roku na pisaniu bloga. W moim życiu były lepsza i gorsze chwile, ale z pewnością było w nim dużo kosmetyków, dlatego dziś przychodzę z całorocznymi ulubieńcami roku 2018!

Książki i filmy w Świątecznym nastroju

Książki i filmy w Świątecznym nastroju


Czas Świąt to dla mnie czas radości, małych przyjemności, wesołych spotkań w miłym gronie. Cała ta atmosfera dająca nadzieję, gdy za oknem ciemno, zimno i ponuro jest dla mnie bardzo ważna. A jej nieodzownym elementem są dla mnie lektury oraz filmy o tematyce związanej z Bożym Narodzeniem.

Rocking around Christmas Tree

Rocking around Christmas Tree


Moim wielkim Świątecznym Guilty Pleasure są anglojęzyczne piosenki Świąteczne. Podczas, gdy w radiu w koło leci Last Christmas ja na swojej Świątecznej playliście mam prawie 50 pozycji! Ponieważ do Wigilii zostało równo dziesięć dni dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi dziesięcioma ulubieńcami.

Moja wieczorna pielęgnacja na jesień i zimę

Moja wieczorna pielęgnacja na jesień i zimę



W chłodne miesiące z mojej skóry wychodzi wszystko to co najgorsze dlatego odpowiednia pielęgnacja jest dla mnie kluczowa. Pomimo, iż z powodu wielu psikusów które moja skóra lubi mi sprawiać często zmieniam produkty do pielęgnacji to w tym roku udało mi się podejść do tego z głową i już w trakcie przejścia z sezonu letniego na jesienno-zimowy ustaliłam sobie wieczorną rutynę, która jak na razie z małymi modyfikacjami dobrze się sprawdza.


Co czytałam w ostatnich tygodniach?

Co czytałam w ostatnich tygodniach?


Trafny wybór, Upadły anioł, Tragedia w trzech aktach, Lokatorka

Jesienne wieczory wyjątkowo sprzyjały w moim przypadku leżeniu pod kocem z książką lub przy serialu. Dlatego dziś mogę przyjść do Was z moją listą jesiennych lektur, które co prawda nie grzeszą jesienną tematyką, ale były wspaniałym umileniem czasu.

J.K. Rowling "Trafny wybór"




Jestem wielką fanką twórczości J.K. Rowling, zarówno Harry'ego Pottera, jak i pisanej pod pseudonimem kryminalnej serii o Cormoranie Strike'u. Jednak pomimo, że "Trafny wybór" nie jest nowością to dopiero teraz trafił w moje ręce. 
Muszę przyznać, że tą książkę czytało się inaczej niż inne dzieła Rowling, ale nie zabrakło charakterystycznej dla niej dbałości o detale. Było ich wręcz tak wiele, że spowalniały czytanie. Nie jest to bynajmniej zarzut z mojej strony. Precyzyjny obraz rysowany przez Rowling był kręgosłupem tej książki, jednak czytając nie mogłam pozbyć się wrażenia, że przeczytałam tak wiele, przyswoiłam mnóstwo informacji, ale jeśli chodzi o strony nie przesunęłam się wiele.
Książka stanowi w mojej ocenie trafny, ale mało optymistyczny obraz prowincjonalnego angielskiego społeczeństwa. Problemów i przywar, niektórych humorystycznych, a niektórych zatrważających. Miałam też wrażenie, że po zastosowaniu kosmetycznych zmian można by było podporządkować pod ten opis społeczeństwo polskie. A to nie nastraja optymistycznie. Nie, "Trafny wybór" nie ma pozytywnego wydźwięku, ani happy endu. Chciałoby się powiedzieć, że po lekturze możemy przyjąć tezę, iż trafnego wyboru nie ma.


Mari Jungsted "Upadły Anioł"




"Upadły Anioł" to szósty tom kryminarnej serii autorstwa Mari Jungsted z inspektorem Andersem Knutasem. Tak więc oprócz zagadki kryminalnej poznajemy również elementy z życia prywatnego inspektora, a także ciąg dalszy historii dziennikarza Johana Berga, który jak zwykle znajduje się w centrum wydarzeń. 
Tak jak pozostałe książki Jungsted "Upadły Anioł" nie stanowi może wielkiego dzieła literatury, ale dobry kryminał o wciągającej fabule. Nie wiem jakie są opinie innych osób, ale te książki pisane są bardzo pode mnie, tak, że po prostu połykam je jednym tchem mając przy tym świetną rozrywkę.



Jenny Blackhurst "Czarownice nie płoną" 


Tajemnice będące podstawą fabuły tej książki wręcz nie pozwalały mi się od niej oderwać. Tytuł silnie wskazuje na to, że będziemy mieć do czynienia z pewną dozą sił nadprzyrodzonych, natomiast siłą stanowiącą o niezwykłości tej książki jest trwająca przez większość historii niepewność czy w rzeczywiści mamy do czynienia z czarami, czy ze zręczną manipulacją zarówno słowem jak i rzeczywistością. Po przeczytaniu "Czarownice nie płoną" nadal przechodzą mnie ciarki i wciąż nie wiem czy książka skończyła się tak jak przewidywałam czy wręcz przeciwnie.

 

Agatha Christie "Tragedia w trzech aktach"


Na mojej liście książek bezustannie pojawiają się dzieła Królowej Kryminału, gdyż od lat próbuję przeczytać je wszystkie, mam nawet listę, którą odkreślam by się nie pogubić i przyznam nieskromnie, że jestem już daleko za połową.
W "Tragedii w trzech aktach"  występuje najsławniejszy detektyw pióra Christie, a mianowicie Herkules Poirot i mimo, iż przez większość książki wydaje się, iż pierwsze skrzypce w rozwiązywaniu zagadki morderstwa odgrywa ktoś inny, to ostatecznie oczywiście wąsaty Belg święci triumfy. Jak w większości powieści Christie mamy szansę sami typować mordercę i przyznam, że tym razem mi się udało.




J.P. Delaney "Lokatorka" 




Nie będę udawać, że jestem na bieżąco z książkowymi gorącymi nowościami. Za wyjątkiem pojedynczych książek, które bardzo mi wpadną w oko (np. "Czarownice nie płoną") sięgam zazwyczaj po to co akurat dostępne jest w bibliotece lub nadrabiam na Legimi te tytuły, które chciałam przeczytać od dawna, a nie miałam okazji. Dlatego kiedy cały bookstagram i książkowa blogosfera miesiąc temu czytały "W żywe oczy" ja dopiero sięgałam po "Lokatorkę", ale już wtedy wiedziałam, że książki tego autora wzbudzają bardzo mieszane recenzje.
Na początku lektury byłam zachwycona "Lokatorką". W miarę czytania mój entuzjazm spadał, z tym że nadal nie mogę dojść do tego czy zachowanie bohaterek i cała sytuacja w rzeczywistości trącą przesadą i absurdem, czy po prostu mój charakter jest tak odległy od ich charakterów, a sposób postępowania zupełnie obcy i niezrozumiały, że rzutuje to na mój odbiór książki.
Niemniej jednak "Lokatorkę" czytało mi się bardzo dobrze, fabuła trzymała w niepewności, a ja byłam bardzo ciekawa zakończenia. Niezwykle podobała mi się cała koncepcja przedstawienia dwóch historii równolegle.


Co ciekawego czytaliście ostatnio?
Copyright © 2014 Convalie , Blogger