Mari Jungsted "Podwójna cisza"



Cześć, dziś będzie książkowo, a konkretnie kryminalnie. Po sporej przerwie wróciłam do serii jednej z moich ulubionych szwedzkich autorek i stąd właśnie recenzja książki „Podwójna Cisza”.

„Podwójna cisza” to tom siódmy serii z inspektorem Andersem Knutasem pióra Mari Jungsted.

Szóstka przyjaciół i sąsiadów z nowoczesnego osiedla jedzie na weekend na wyspę Faro, na której organizowany jest festiwal poświęcony twórczości żyjącego tam kiedyś Ingmara Bergmana. Wyprawa nie kończy się jednak dobrze. Jeden z przyjaciół, reżyser Sam Dahlberg ginie zepchnięty ze stromego klifu. Tymczasem okazuje się, że inna członkini grupy, Stina Ek, która miała wyjechać wcześniej z powodu pracy tak naprawdę zaginęła. Ślady wiodą w okolicę dawnego domu Bergmana, okazuje się jednak że ciało jego sąsiada znaleziono w łódce, które dopłynęła do brzegu na Łotwie. Mimo, że morderca wydaje się być nieuchwytny inspektor Knutas i jego zespół zabierają się do pracy.



Moją ulubioną cechą książek Mari Jungsted jest to, że akcja toczy się niezwykle szybko, tyle się dzieje, że czytając niemal połyka się strony w całości. Napięcia dodają również urywki z życia mordercy. Jednak w tym tomie akcja nie była aż tak wartka, wątki rozwijały się wolniej, a retrospekcje związane z mordercą dostarczały bardzo mało informacji. 

Paradoksalnie to jednak jeszcze bardziej podsyca oczekiwanie na rozwiązanie sprawy, zwłaszcza, że w dalszej części książki pojawiły się tajemnicze wspomnienia jeszcze jednej osoby. Więc chociaż ten tom czytało mi się wolniej niż poprzednie to książka bardzo mi się podobała. Fabuła była dobrze przemyślana, autorka wplotła w nią również dość poważną tematykę wykorzystywania seksualnego nieletnich. Jedyne do czego mogę się przyczepić to wątki stałych bohaterów, który nie porywały ale z drugiej strony co można wymyślić przy siódmym tomie, żeby nie wyszła z tego telenowela...

Podsumowując jest to typowy szwedzki kryminał na dobrym poziomie i jeśli tak jak ja lubicie tego typu rozrywkę to polecam go i ogólnie całą tą serię.

6 comments:

  1. lubię kryminały za ten dreszczyk emocji. To wplatanie urywków z życia mordercy musi wprowadzać ciekawy klimat. chętnie przeczytam tę książkę

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, te odnośniki do mordercy to bardzo ciekawy zabieg, od razu się człowiek zaczyna zastanawiać który to może być z bohaterów ;)

      Delete
  2. Fajnie, ze w książce dużo sie dzieje i nie ma nudy. Uwielbiam takie książki które sie „połyka” i cieżko odłożyć książkę bo „jeszcze jeden rozdział i na dzis koniec” :D nie znam jeszcze twórczości tej autorki :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. W takim razie polecam spróbować, jej książki są właśnie takie że się pochłania szybko ;)

      Delete
  3. Coś dla mnie, bo uwielbiam kryminały 😊

    ReplyDelete

Copyright © 2014 Convalie , Blogger